Rytuały tracą swoją moc. Nie wiem już czasem co mam robić. Zachłysnęłam się szukając tożsamości, a rzeczy we mnie zataczają koła i stają się coraz większe. Nie mogę znaleźć rozwiązań.
Są takie miejsca, które - gdy się ich dotknie - wciąż bolą. Wszystko wraca. Budzą się demony. To najpiękniejsze i najgorsze miejsca.
Wspomnienia:
Noc w autobusach. Wszystko nie tak. Jedna myśl. Cudze życia. Brak żyć własnych. Bez-życia. To wraca.
No comments:
Post a Comment