Uciekam w światy na poły dziecięcych fascynacji. Nie wiem po co.
Czy szukam w nich pocieszenia?
To już nawet nie kwestia czasów co zwykłej fikcji literackiej.
Nie można szukać szczęścia w fikcji, ale można szukać w niej pocieszenia, tylko czy to daleko mnie zaprowadzi?
Nigdzie.
Jak wszystko. Jak zawsze.